O tym, że zdrowy tryb życia jest ważny wszyscy wiemy. Czasem tylko nie potrafimy zmotywować się do regularnej aktywności fizycznej i diety, bo i tak nie wytrwamy, ostatnio udało się tylko 3 razy, bo wolę kajzerkę od żytniego chleba.
Jednak to, co nas ogranicza, tak naprawdę nie ma znaczenia, bo wystarczy małymi kroczkami, coś zmieniać, żeby kiedyś osiągnąć cel jakim jest zdrowie.
Można na przykład pojechać na wycieczkę w góry z kolegami z pracy albo wziąć udział w biegu lub marszu na orientację. „Ze szpitalem po formę” to wydarzenia organizowane przez WSS Nr 2, które dokładają małe cegiełki. Tworzymy okazje dla pracowników do wspólnej zabawy i do zadbania o zdrowie – nie tylko pacjentów, ale i własne. Tym razem, 17 lipca odbył się bieg i marsz na orientację. Data imprezy nie jest przypadkowa i związana jest z rozpoczęciem działalności naszego szpitala. W tym roku to już 48 lat! Bieg wygrali Anna Konsek i Wiesław Folwarczny.
„Wzięłam udział w tej imprezie między innymi dlatego, że zależy mi na promowaniu zdrowego stylu życia. Chętnie biorę udział w różnych zorganizowanych biegach, również charytatywnych” – opowiada Anna Konsek reprezentująca Pracownię Fizjoterapii.
„W życiu zawodowym nieustannie spotykam się z pacjentami, którzy potrzebują pomocy. Cierpią na przykład z powodu zmian zwyrodnieniowych, dyskopatii, rwy kulszowej i wielu innych chorób. Najczęściej są to konsekwencje braku ruchu, więc sama staram się dbać o profilaktykę. Bardzo lubię aktywnie spędzać czas, staram się też pójść na siłownię przynajmniej raz w tygodniu” – dodaje.
A co zrobić jeśli praca i obowiązki domowe tak pochłaniają nasz czas, że niewiele już go zostaje? Można być aktywnym „przy okazji” codziennego życia.
Pani Anna Konsek radzi:
– „Wybieraj schody zamiast windy. Jeżeli wysokość jest duża – wysiądź tylko dwa piętra niżej i pokonaj je pieszo. W skali tygodnia kilka pięter dziennie – to już kilkanaście, a w skali roku to Rysy. Spaceruj nawet na krótkim dystansie. Może uda Ci się znaleźć chociaż jeden powód, żeby przejść się pieszo. Może jakieś drobne zakupy w osiedlowym sklepie lub pobliskiej piekarni?”
Masażystka dodaje – „Ruch zastąpi prawie każdy lek, podczas gdy żaden lek nie zastąpi ruchu” powiedział Wojciech Oczko. Szczerze zachęcam do zadbania o swoje zdrowie, bo nikt nie zrobi tego za nas”.
Drugim, równie ważnym filarem zdrowia jest zbilansowana dieta. To co się pod tym hasłem kryje, może wydawać się skomplikowane. Dietetycy, specjaliści, lekarze, badacze, trenerzy dużo mówią na ten temat. Można się pogubić. Zatem co zrobić?
„Zawodowo codziennie spotykam się z chorobami cywilizacyjnymi tzn. cukrzycą, otyłością, chorobami spowodowanymi miażdżycą, chorobami układu pokarmowego – wrzodami czy nowotworami. Najczęściej mają one swoje podłoże w siedzącym trybie życia, nieprawidłowym odżywianiu się i używkach. Z mojego doświadczenia wynika jasny obraz – lepiej robić cokolwiek, niż poddać się już na starcie. Od tego zależy nasze zdrowie, jakość życia, a nawet życie” – mówi Wiesław Folwarczny lekarz zarządzający Oddziałem Gastrologiczno – Wewnętrznym.
„Regularny, umiarkowany wysiłek fizyczny połączony ze zdrowymi nawykami żywieniowymi pozwala uniknąć wielu z tych schorzeń. Pacjentom zalecam zmianę nawyków żywieniowych, jeśli jest taka potrzeba, a unikam pojęcia dieta, gdyż z reguły kojarzy się z czymś na krótki okres, a tu chodzi o trwałe wyeliminowanie pewnych składników z jadłospisu, złych nawyków, jak np. nadmiaru cukrów prostych, niekorzystnych tłuszczów, produktów smażonych, wyskoprzetworzonych, tzw. gotowców, na rzecz żywienia opartego na elementach diety śródziemnomorskiej. Niezmiernie istotne jest wyeliminowanie alkoholu, zwłaszcza wysokoprocentowego, podkreśla się coraz częściej, że nie ma bezpiecznych dawek alkoholu nawet tych tzw. kardiologicznych. Oczywiście nie ma gwarancji, że dzięki temu nie zachorujemy, ale zwiększymy swoje szanse na długie życie w dobrym zdrowiu” – dodaje doktor Folwarczny
„Chciałbym swoją postawą dawać dobry przykład współpracownikom i pacjentom. Dlatego drugi raz wziąłem udział w biegu organizowanym przez szpital, dobrze się bawiłem, nawet z koleżanką Anią jak pierwsi dotarliśmy do mety. Cały charakter imprezy ma na celu szerzenie zdrowego stylu życia i ja się pod tym podpisuje”. – podsumował lekarz.
Zwycięzcom biegu serdecznie gratulujemy!
Zachęcamy również do przemyśleń i do wykonania choćby malutkich kroczków, żeby kiedyś spotkać się kilka mil.